Przeglądając i studiując różne wersje proroctw i przepowiedni łączących się z losami Polski, szczególnie w XX wieku, odniosłem silne przekonanie, że spośród całej masy tego typu utworów najdoskonalszą najwszechstronniejszą a zarazem najbardziej czytelną i, co więcej, już w znacznej części sprawdzoną wersję wydarzeń podał ksiądz Bronisław Markiewicz (1842-1912). Jak się wydaje to właśnie jego wizje przyszłości wzbudzały zaufanie dzięki odwadze głoszenia często niewygodnej i niepopularnej, bezkompromisowej prawdy oraz dzięki świadectwu życia, bardzo skromnego, bogobojnego i pełnego poświęcenia dla bliskich i Ojczyzny. Oczywiście, gdy proroctwa były głoszone, mało kto w nie wierzył. Jednak z czasem – szczególnie, gdy część się spełniała – stawały się zapewne naturalną inspiracjądo tworzenia większości innych tego typu utworów. Sądzić można, że również wykorzystywano pewne fragmenty „widzeń” Markiewicza i wplatano je do innych znanych proroctw. Przepowiednie wydają się wiarygodne z tego względu, że nie są jak większość z nich, anonimowe. Poza tym trzeba podkreślić, że sam ks. Markiewicz traktował je raczej jako zwyczajne prognozy, o czym świadczą: lektura jego pism i wypowiedzi osób, z którymi się spotykał. Przy okazji często twierdził, że większość przyszłych wydarzeń daje się przewidywać w sposób bardzo racjonalny poprzez właściwe odczytywanie wyraźnych „znaków czasu”, obserwację zachowań ludzi, narodów, zasad, jakimi się kierują. Szczególnym złem prowadzącym do wojen i nieszczęść był wg niego upadek moralności, religijności i wzrost niesprawiedliwości społecznej, wyzysku, połączony z brakiem miłosierdzia, które winno charakteryzować chrześcijaństwo.