Wizje, stygmaty, ekstazy

Od 1871-1872 roku intensywne życie mistyczne Wandy Malczewskiej łączyło się z ekstazami, widzeniami, przeżywaniem bolesnym Męki Chrystusa (boleści stygmatów). Zjawiska te występowały nawet w obecności wielu osób, również policji carskiej. Przepowiadała też mające nastąpić wydarzenia, takie jak śmierć bliskich osób, dalsze losy Polski i Kościoła. Niechże tedy ojcowie i matki zwracają uwagę na szkoły. Niech  protestują przeciw usuwaniu wizerunków religijnych ze szkoły i przeciw nauczycielom dążącym do zaprowadzenia szkoły bezwyznaniowej. Nauka bez wiary nie zrodzi świętych ani bohaterów narodowych. Zrodzi szkodników. Módl się o chrześcijańską szkołę. Dobrych i świętych kapłanów mieć będziecie; jeżeli rodzice będą wychowywać dzieci moralnie i religijnie – zaś karcić będą nie przekleństwem, ale przyzwoitymi słowami, jeżeli w szkołach nauczyciele, moralnie i według zasad religijnych, będą kształcić młodzież; jeżeli społeczeństwo nie będzie dawać zgorszenia, lecz świecić będzie dobrymi przykładami – wtenczas będziecie mieć kandydatów do stanu duchownego, a duchowieństwo będzie święte. Miejcie się na baczności, bo duch ciemności ma zamiar przemienić się w ducha światłości i utworzyć sektę wśród kapłanów, niby dążących do wyższej doskonałości. Oni obałamucą wielu słabego umysłu i pociągną za sobą a potem, przez swoją pychę, odpadną od Kościoła i będą szerzyć niemoralność i niedowiarstwo wśród ludu. Strzeżcie się tych wilków przyodzianych w owcze skóry.