Grożą kary Boże, ale Śląsk uniknie zguby

Bardzo wiele wizjonerskich proroctw dotyczących przyszłości zawiera tekst autorstwa grupy osób z Wrocławia. Spotkali się oni ze stygmatyczkąwdzień zaduszny 2 listopada 1974 roku. W trakcie ekstaz ustami stygmatyczki przemawiał między innymi Ojciec Pio: „Przyszedłem do was, aby was ostrzec. Przestańcie grzeszyć. Wiek XX jest wiekiem największych grzechów. Nigdy jeszcze tak, jak teraz, ludzie nie obrażali Boga. Pycha – źródło wszystkich grzechów, rozpanoszyła się dookoła. Za tego rodzaju grzechy grożą takie kary Boże, jak wojna, głód, choroby wszelkiego rodzaju, trzęsienie ziemi, wylewy wód, trąby powietrzne, walenia się domów i drzew w lesie, uderzenia piorunów, a w końcu trzy dni ciemności”. W czasie ekstazy przemawiała również Matka Boża Niepokalana: „moje kochane dzieci, tylko ja mogę powstrzymać karzącą rękę Bożą Nawróćcie się. Pokutujcie, odmawiajcie różaniec, by uprosić pokój na ziemi i odwrócenie kar, które grożą ziemi. Jeśli się nie poprawicie, wielkie kary was czekają. Ludzie chodząc będą umierali. Wielkie kary poniosą Niemcy, Czechy, Francja, Anglia i Rosja. Znikną całe państwa z powierzchni ziemi”. Katarzyna stanęła na krześle i zaintonowała: „Pod Twoją obronę”. Maryja uśmiechnęła się i oświadczyła jej, że „Śląsk zachowa od zguby”. W kolejnej ekstazie objawił się stygmatyczce Pan Jezus. Mówił między innymi: „ przyjdę na ziemię. Będę sądził ludzi, ale dla was będę pełen miłosierdzia. Nie bójcie się Mnie. Ja was bardzo kocham. Postąpię z wami jak najlepszy przyjaciel.