W rozstrzygających momentach Bóg zsyła ludzkości osobistości za przykład i wzór służące. Ogień święty koncentruje się w człowieku pełnym, człowieku syntezie, ponad duchem świata. Mąż ten, mąż przeznaczenia, nowy przedstawiciel idei Chrystusa przynosi nowe objawienia, ustali jako nowy dogmat: rozwój ducha chrześcijańskiego – odpowiednio do tradycji powszechnego Kościoła”. Wielki nasz wieszcz był też przekonany, że chrześcijaństwo znalazło u Słowian nie – próżnię, lecz ułamki objawienia powszechnego i że Chrystus na tym dawnym życiu zaszczepił nowe. Przyniósł objawienie powszechne, a nastąpią dalsze- cząstkowe. Ludzkość nie postępuje inaczej, jak przez szereg objawień, jest to mesjanizm. Wszakże objawienie Chrystusowe pozostanie zawsze miarą następnych w ciągu wieków, droga ku prawdzie wiedzie przez krzyż. Stąd i naród polski bliższy jest prawdy niż jakikolwiek inny pośród słowiańskich. Objawienie trzeba odróżnić od urojenia. Trzeba męża objawiciela, człowieka szukającego nieustannie Boga i stąd obdarzonego światłem i mocą słowa żywego. Dowód objawienia leży w nim samym, nie wdaje się w rozprawy, nie tworzy systemów. Na takim objawieniu utwierdzająsię narody. Każdy z nich założył wielki mąż, następują po nim nadal ludzie natchnieni. Nasz wieszcz, wierząc głęboko, że „Intuicja jest jedynym źródłem wszelkiej prawdy przyszłości”, uważał, że głównym obowiązkiem każdego jest rozbudzać w sobie entuzjazm, który stworzył kiedyś chrześcijaństwo. To zaś wyzwoli szybciej miłosierdzie Boże, dające zmartwychwstanie Ojczyzny. Wierzył też, że „nie nadszedł czas wyrzec wszystkiego o Słowianach. Opatrzność ukrywa najdonioślejsze tajemnice narodowe na moment rozstrzygający czynu i nie wolno czynić z nich przedmiotu ciekawości”. Poświęciłem stosunkowo sporo miejsca mesjanistycznej ideologii Mickiewicza specjalnie dlatego, by ukazać, że często w późniejszych pojawiających się proroctwach odnaleźć można podobnego ducha, a nawet i podobne motywy.