„Rosya będzie widownią najokropniejszych czynów zdrożności! Okrutna rewolucja połowę ludności pochłonie! Polska zostanie samo silną wielką i potężną, należeć będzie do rzędu mocarstw Europy”. Powyższe proroctwo pochodzi z wydanego najprawdopodobniej na przełomie wieków XIX i XX zbiorku. Nieznany autor przepowiednię przypisuje 92-letniemu mnichowi z zakonu św. Franciszka. Zmarł on w 1840 roku na Górze Synaj. Proroczą wypowiedź skrupulatnie odnotowano na 3 dni przed jego śmiercią. W ostatnio wydanych zbiorkach proroctw zetknąłem się z dwoma daleko bardziej rozbudowanymi tekstami przepowiedni. Mimo iż autorzy powołują się na to samo źródło, czyli księgę wydaną w Watykanie (podobno w 1853 roku), to jednak wersja „wiedeńska”, wynotowana podobno z książki dr. Johanesa, znajdującej się w Bibliotece Narodowej w Wiedniu, i „polska”, podobno wydrukowana w 1923 roku przez sławny dziennik I.K.C., różnią się w wielu fragmentach, niemniej zasadnicze wątki są zbieżne. Analiza tekstu pozwala wszakże sądzić, że proroctwa sąXX-wiecznym zlepkiem różnych przepowiedni, powstałym na bazie krótkiego tekściku zamieszczonego na wstępie. I jeszcze jedna istotna uwaga. Otóż ostatnio publikowane wersje podają 1849 rok jako datę śmierci franciszkanina Ludwika Rocco (albo Lodovico Rocca) i do tego momentu odnoszą się fakty w przepowiedniach. Zostały zaś one zanotowane przez księży na tydzień przed śmiercią, gdy to mnich znajdował się w stanie ekstazy i wszystko, co mówił, pochodziło z „natchnienia Boga”.