W lipcu 1907 roku zginęły w tajemniczy sposób irlandzkie klejnoty królewskie, Gwiazda i Order Świętego Patryka wraz z łańcuchem. Podejrzenie padło przede wszystkim na osoby, które były odpowiedzialne za bezpieczeństwo skarbca. Tragicznie potoczyły się późniejsze losy tych ludzi – prześwietne kariery zostały złamane, klejnotów natomiast nigdy nie odzyskano i nigdy nie natrafiono na ich ślad.
Klejnoty królewskie – szmaragdy, rubiny i diamenty ofiarowane narodowi irlandzkiemu w XIX wieku przez Wilhelma IV, przechowywano w sejfie skarbca. Skarbiec ten mieścił się w wieży zamku Bedford w Dublinie. Odpowiedzialny za bezpieczeństwo drogocennych skarbów był sir Arthur Vicars, wysokiej rangi oficer z Ulsteru. Miał przydzielonych do pomocy trzech ludzi: bratanka Pierce’a Mahoneya oraz Francisa Shackletona i Francisa Bennet-Goldneya. 28 czerwca 1907 roku Vicars zameldował swym zwierzchnikom, że będący w jego posiadaniu klucz od głównych drzwi wieży zaginął w sposób zagadkowy. Zaledwie w pięć dni później służąca, pani Farrell, zawiadomiła Vicarsa, że po przybyciu do pracy zastała otwarte główne drzwi do wieży. 6 lipca rano zauważyła rzecz jeszcze bardziej szokującą: drzwi do skarbca, w którym przechowywano klejnoty, stały otworem, najwyraźniej nie były w nocy zamknięte.