Boja wierzę w waszą głęboko ukrytą wierność moim słowom, która ujawni się, gdy zamrą niskie emocje i pożądania. Dam wam mojąpomoc w osobie Papieża. Mój syn, Jan Paweł II, ufa Mi i rozumie Mnie. On was przygotuje. Teraz zaś szykuję ziarno na zasiew. Niewielu potrzeba Mi, lecz ufających Mi, żyjących ze Mną w przyjaźni bliskiej i oddaniu. Przygotuję was sobie. Kres królestwa pychy, zbrodni, fałszu i obłudy już nadciągnął. Przekształcę wasze losy. Możnych pozostawię głodowi i rozpaczy, a biednych i niepozornych osłonię i wyzwolę, a także pomoc moją im dam i słowa prawdy, które zaniosą w środek ciemności, kłamstwa i gwałtu. Szykujcie się, bo nie znacie dnia, ani godziny, w których przybędzie śmierć zwielokrotniona a straszliwa. Niech zastanie was mocno wspartych na Mnie w wierze, miłości i zaufaniu; wy macie być świadectwem dla ludów ziemi, jak żyje i działa naród wyznający czynem Mnie i miłość moją której zawierzył…” (1983 r.). Na czekające nas zagrożenie winniśmy się dobrze przygotować. Jak zaś to robić? Opatrzność zesłała nam przewodnika, wielkiego Papieża Polaka. W jednym z objawień Chrystus tak mówi doAnny:
„Zauważ, że Papież przygotowuje was również do właściwego formowania waszych własnych władz, gdy nadejdzie pora. Gdy mówi wam o sprawiedliwości, o prawdzie, o współpracy całego narodu, o tym, że rząd winien mu służyć i wypełniać wolę społeczeństwa; mówi to z mojej woli. Podaje wam obraz prawidłowego ustroju, aby wyrył się w waszych sercach, kiedy jego tu nie będzie. Robi on, co tylko może, dla przygotowania waszego, a Ja daję mu łaskę trafienia do waszych serc. Darzę go siłą i Duch mój towarzyszy mu” (1983 r.). „W krajach, które przejdą chrzest krwi i grozy, Kościół mój oszczędzony nie będzie. Nie w ilości sług moich leży jego moc, a w świętości. Doświadczę więc ich, jak złoto w ogniu się sprawdza, a czego nie dokona dobroć moja, tego być może dokona lęk. Pytasz o Kościół mój w twoim kraju. Ja obudzę was z letargu. Pamiętaj, że we wszystkim, co dziać się będzie w Polsce, spełnia się moja wola”.