Analiza tekstu dowodzi, że spełniły się dotąd przepowiednie dwóch wojen światowych w odstępach ćwierćwiecznych. Prawdziwe okazały się słowa „o wilku” (Niemcach) spod znaku splugawionego krzyża (swastyka). Rzeczywiście „pożerał on narody” i rzucił armie pancerne, które pokonały Polskę. Równie zapowiedź, że „drugi niedźwiedź zdradziecki nóż wam w plecy wrazi” oznacza zapewne interwencję Armii Rosyjskiej we wrześniu 1939 roku. Wycięcie w pień „wilka krwawego nad rzeką” może oznaczać klęskę pod Stalingradem. Według Olizarowskiego wersety o „Niedźwiedziu dotąd pożerającym własne dzieci i upadającym przed karłem z północy” mogą oznaczać Litwę, która zainicjowała proces rozpadu ZSRR. Jednak w przepowiedni mówi się o drugim strasznym ciosie z południa. Czyżby chodziło tutaj o przyszłe zagrożenie Rosji ze strony republik islamskich lub kaukaskich? Złowróżbny jest również werset „o smoku ze wschodu dobijającym olbrzyma”. Tutaj z kolei można by się spodziewać interwencji Chin, zapowiadanej także w innych proroctwach.
Za nie spełnione uznać można wizje odnoszące się do roli Rzymu w odrodzeniu świata. Być może nastąpi to po serii zapowiadanych kataklizmów, także po wyjątkowo srogiej zimie. Na urzeczywistnienie na pewno czekają też pomyślne wydarzenia dla Polski, „ustalenie pokoju w Warszawie”, „rozszerzenie granic ku morzom”, „wielkie przymierza”, „bogactwo i sława”.